Ks. Jerzy Michalak (1930 - 1995)

W południe pięknego, słonecznego dnia 12 lipca 1995 r. na cmentarzu parafialnym w Mielżynie ks. bp Jan Nowak w otoczeniu 63 kapłanów odprowadził na na miejsce wiecznego spoczynku swojego i Ks. Kardynała Józefa Glempa kursowego kolegę ks. Jerzego Michalaka. Ks. Jerzy urodził się dnia 14 lutego 1930 r. w Pyszczynie koło Gniezna. Po dwóch dniach, dnia 16 lutego 1930 w kościele parafialnym św. Michała Arch. w Gnieźnie został ochrzczony. Rodzicami ks. Jerzego byli: Konstancja z domu Budzińska i Michał Michalak kierownik Szkoły Podstawowej w Pyszczynie. Naukę szkolną rozpoczął w miejscowej szkole w Pyszczynie, do której uczęszczał do rozpoczęcia wojny. W czasie okupacji niemiecki urząd pracy 13-letniego chłopca wysłał do niemieckiego gospodarza, u którego był pastuchem. Teraz można to odczytać jak znak Pana, który po zakończeniu wojny poprowadził Jerzego do pasterzowania w swojej owczarni. W maju 1950 roku Jerzy Michalak w męskim gimnazjum im. Bolesława Chrobrego w Gnieźnie zdał egzamin maturalny a we wrześniu tego roku rozpoczął studia w Seminarium Duchownym w Gnieźnie. W prośbie o przyjęcie do Seminarium skierowanej do Ks. Prymasa Tysiąclecia napisał: "Pragnę pracę swą poświęcić Matce wszystkich wiernych w Kościele". Po sześciu latach, dnia 25 maja 1956 roku w katedrze gnieźnieńskiej z rąk biskupa poznańskiego Franciszka Jedwabskiego przyjął święcenia kapłańskie. Były to w Polsce lata terroru komunistycznego. Ks. Prymas Stefan Wyszyński był uwięziony w Komańczy, Władza Duchowna nawet dla księży wikariuszy musiała uzyskiwać zatwierdzenie władz świeckich. Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Bydgoszczy nie wyraziło zgody, by Ks. Neoprezbiter Jerzy Michalak rozpoczął pracę kapłańską w Parafii w Mąkowarsku. Dlatego ks. Jerzy przebywał w domu rodzinnym, a Władza Duchowna, tak jak i jego kolegów neoprezbiterów, posyłała go do Parafii na zastępstwa. Dopiero 7 grudnia 1956 roku, po zmianach, które przyniósł "polski październik" Władza Duchowna mianowała ks. Jerzego wikariuszem w Mąkowarsku. Następnie ks. Jerzy jako wikariusz pracował w Bydgoszczy w parafii Farnej i Najśw. Serca Pana Jezusa a od lipca 1962 w parafii św. Mikołaja w Janowcu. Dnia 17 czerwca 1963, gdy motocyklem jechał z kolegą kapłanem uległ wypadkowi. Od tego dnia rozpoczęło się dla ks. Jerzego dźwiganie krzyża kalectwa. Długi czas trwało leczenie. 15 lipca 1965 Władza Duchowna skierowała ks. Jerzego do Mielżyna do zakładu prowadzonego przez Siostry Dominikanki, by pełnił rolę kapelana. W swym kalectwie, cierpieniu i chorobie uzależniony od innych ludzi z całym zapałem oddał się kapłańskiej posłudze bardzo chętnie głosząc rekolekcje, ale najbardziej ulubionym miejscem jego pracy był konfesjonał. Tylko Pan Jezus, który wyposażył go we władzę Sakramentu Pojednania wie ile tysięcy razy ks. Jerzy wypowiadał słowa: "Ja ciebie rozgrzeszam" sprowadzając do duszy człowieka łaskę i pokój. W niedzielę, dnia 9 lipca 1995 ks. kapelan Jerzy Michalak udał się do Graboszewa, by uczestniczyć w sumie odpustowej ku czci św. Małgorzaty. Swoim zwyczajem zajął miejsce w konfesjonale. I właśnie tu, w konfesjonale, w miejscu częstego służenia siostrom i braciom Chrystus położył dla ks. Jerzego próg oddzielający doczesność od wieczności. Modlitwy żałobne za spokój duszy ks. Jerzego rozpoczęły się we wtorek, dnia 11 lipca o godz. 17.00 wprowadzeniem z kaplicy przedpogrzebowej do kościoła parafialnego w Mielżynie. Modlitwom i Eucharystii sprawowanej przez 20 kapłanów z diecezji poznańskiej i naszej przewodniczył Ks. kanonik Dziekan Heliodor Jankiewicz, homilię wygłosił miejscowy proboszcz ks. Romuald Szczepaniak. Następnego dnia Mszy żałobnej w kaplicy zakładu, w którym ks. Jerzy był kapelanem i procesji na cmentarz parafialny przewodniczył ks. bp Jan Nowak. Homilię w czasie Mszy św. wygłosił ks. Józef Szerment. Ks. Kard. Józef Glemp, Prymas Polski na ręce ks. kan. Dziekana przesłał telegram, w którym pisze: "Śp. ks. Jerzego Michalaka polecam Bogu. Niech będzie Mu nagrodą wieczną". /Ks. Józef Szerment/