Wspomnienia z pielgrzymki do Ziemi Świętej

Napisał: Antoni Wierzchosławski

Dzień ósmy - 3.XI.92r. (wtorek)Program dnia: Msza św. na górze Syjon w Bazylice Zaśnięcia NMP, Betfage -Betania, Klasztor Kosiba, Jerycho - Góra Kuszenia, Qumran, Morze Martwe, Plaża En Geddi, Twierdza Masada, Jerozolima (11Okm).
Po śniadaniu wyjeżdżamy o godz.7.30 do Bazyliki Zaśnięcia NMP na Syjonie. Jest to trzeci kościół wybudowany na tym miejscu. Pierwszy Hagia Sion zbudowany w IVw, zburzony został przez Persów. Krzyżowcy wznieśli tu świątynie pod wezwaniem Świętej Marii na Górnym Syjonie, w której czczono zaśnięcie NMP. Obecną ufundowaną przez cesarza Wilhelma II, konsekrowano w 1910r, a opiekują się nią 00 Benedyktyni. Stylem przypomina budowle romańskie. Potężna wieża, rotunda o stożkowym dachu nadaje jej wygląd średniowiecznej twierdzy. Wzniesienie świątyni obok Wieczernika wiąże się z tradycją. W nim Maria znalazła gościnę u tego samego ucznia Jezusa, który przyjął Mistrza w Wielki Czwartek, a później udzielał schronienia Apostołom i tworzącemu się Kościołowi. Bazylika składa się z Kościoła Górnego i Dolnego. Absydy, posadzka i boczne kaplice Kościoła Górnego zdobione są mozaikami i dekoracjami z brązu. Mozaika w absydzie w kaplicy św. Benedykta przedstawia Marię z Dzieciątkiem a w prezbiterium i centrum kościoła symbole Trójcy Św. , symbole zodiaku i miesięcy. Centralna partia świątyni wyraża pewną symbolikę. Znak koła jako symbol Marii, przechodzi w kopułę symbol nieba, do którego została wzięta po zaśnięciu. W Górnym Kościele mieliśmy Msze św. celebrowaną przez sześciu naszych księży. Do krypty Kościoła Dolnego prowadzą schody z Kościoła Górnego. Krypta pogrążona jest w półmroku. W środku przed ołtarzem znajduję się drewniany "sarkofag Marii" zapadającej w sen, a wokół są kaplice. Przed sarkofagiem modliliśmy się i zapaliliśmy świeczki. Po Mszy św. ruszamy wzdłuż doliny Józefata, mijamy narożnik świątyni o wysokości 180m, gdzie szatan kusił Jezusa, następnie Górę Oliwną i jedziemy w kierunku na Betanię. Zatrzymujemy się w Betfage tzn.domu fig. Jest to wieś na Górze Oliwnej, dokąd P.Jezus wysłał uczniów, by przyprowadzili osiołka, na którym dokonał wjazdu do Jerozolimy. Od tego miejsca rozpoczyna się w Niedzielę Palmową procesja, a kończy się w kościele św. Anny. Franciszkanie wznieśli tu kaplicę na ruinach starego sanktuarium. Zachował się kamień na którym Jezus oparł stopę wsiadając na osiołka. Pokryty jest on napisami łacińskimi i malowidłami przedstawiającymi grupę ludzi z palmami i wskrzeszenie Łazarza. Tu wg. tradycji nastąpiło spotkanie Marii i Marty z Jezusem, które wyszły Mu naprzeciw, gdy zbliżał się do ich wioski Betanii. Z Betfage docieramy do Betanii tzn. "domu ubogiego". Jezus tu chętnie przebywał, gdyż mieszkało tu rodzeństwo Łazarz, Marta i Maria. W Betanii mieszkał też Szymon zwany Trędowatym, który zaprosił Jezusa i u którego miała miejsce scena namaszczenia. W Betanii Jezus dokonał cudu wskrzeszenia Łazarza czym przypieczętował wyrok na Swe życie. Zwiedzamy kościół św. Łazarza, zbudowany w latach 1952-53r. wg. projektu Barluzziego. Wznosi się on na ruinach poprzednich kościołów z IV i XII w., na planie krzyża greckiego, przykryty jest kopułą. Przypomina rzymski grobowiec. Nie ma okien a światło sączy się przez latarnię w kopule. W łukach ścian kościoła mozaiki przedstawiają sceny z Ewangelii: wskrzeszenie Łazarza, rozmowę Jezusa z Marta i Marią oraz namaszczenie Jezusa olejkiem przez Marię w domu Szymona Trędowatego. Na dziedzińcu kościoła można oglądać filary i fragmenty mozaik ze starego kościoła oraz popiersie papieża Pawła VI. W pobliżu znajduje się klasztor Franciszkanów. Po wyjściu z kościoła zwiedzamy grób Łazarza, do którego prowadzą 24 stopnie. Z przedsionka wchodzi się po schodach do komory grobowej. Jego wejście kiedyś zamykał kamień. Po wyjeździe z Betanii wjeżdżamy na krętą drogę do Jerycha w kierunku Pustyni Judzkiej. Krajobraz zmienia się. Okolice stają się bezludne. Gołe zbocza górskie są skąpo porośnięte roślinnością. Pustynia Judzka rozpoczyna się za Betanią oraz Betlejem i schodzi aż do Morza Martwego. Na pustyni żyje teraz kilka szczepów Beduinów. Była ona świadkiem wielu wydarzeń. Tu Dawid uciekał przed Saulem i przed Absalonem. Była terenem walk i rozbojów. Była też terenem działalności Jana Chrzciciela. Jezus też tu przebywał przez 40 dni. W okresie bizantyjskim panował tu ożywiony ruch pustelniczy. W pewnym okresie było tu ok. 10.000 pustelników, naśladujących Chrystusa, którzy zakładali tzw. laury tzn. wąska droga. Działali tu św. Chariton, św. Eutymiusz, św. Saba i św. Teodozjusz. W kulcie bibilijnym i chrześcijańskim pustynia jest symbolem życia duchowego i oczyszczenia wewnętrznego ( 40-letni pobyt Ludu Wybranego na pustyni Synaj). Szosa gwałtownie schodzi w dół. Z wysokości 800m n.p.m. na której leży Jerozolima zjeżdżamy do depresji - poniżej poziomu Morza Śródziemnomorskiego. Mijamy ruiny zamku Krzyżowców, który strzegł drogi z Jerozolimy do Jerycha oraz opuszczony karawanseraj. Tutaj wg. tradycji miała się znajdować gospoda Miłosiernego Samarytanina, który umieścił w niej człowieka zranionego przez zbójców. Dojeżdżamy do głębokiego wąwozu, na którego dnie przepływa potok. Na to pustkowie miał się udać św. Joachim i pościł tu przez 40 dni, żaląc się nad bezpłodnością swej żony Anny. Tutaj ukazał mu się anioł zwiastujący narodzenie Najśw. Marii Panny. W związku z tą tradycją w V w. wykuto w skale grecki klasztor, związany z imieniem Mar Koziby, mnicha pochodzącego z Egiptu. Klasztor został odbudowany w końcu XIX w. Zaopatrzony jest obficie w wodę z przepływającego potoku, która nawadnia zielone ogrody mnichów. Po zrobieniu zdjęć i małym spacerze ruszamy w dalsza, drogę. Mijamy tablicę z napisem "Sea Level" - poziom Morza Martwego. Szosa rozwidla się. Na prawo wiedzie do miejscowości Aba Musa, w której znajduje się klasztor muzułmański, wzniesiony na miejscu uważanym za grób Mojżesza. Droga na wprost można dojechać nad Morze Martwe, a na lewo do Jerycha i Tyberiady. Jerycho było pierwszym miastem, które Izraelici pod wodzą Jozuego zdobyli w Ziemi Kanaan po przekroczeniu Jordanu. Wg. Biblii mury miejskie rozpadły się na głos trąb kapłanów. Wykopaliska prowadzone na przestrzeni 40 lat bieżącego wieku przyniosły nowe uzupełnienia faktów znanych ze Starego Testamentu. Stwierdziły one, że Jerycho jest najstarszym, znanym dotąd miastem świata z ok.8000r przed Chrystusem. Badania archeologiczne stwierdziły, że Jerycho w chwili gdy Izraelici przechodzili na zachodni brzeg Jordanu tj. ok. 1150r przed Ch. było od 300 lat opuszczonym rumowiskiem wskutek niewyjaśnionego kataklizmu. Miasto było wiele razy niszczone i trzy razy odbudowywane ale w nieco innych miejscach. Kwitła tu szkoła proroków odwiedzana przez Eliasza i Elizeusza. Marek Antoniusz podarował Jerycho Kleopatrze, która sprzedała je Herodowi Wielkiemu. Za jego czasów miasto osiągnęło szczyt swojego rozwoju. Herod zbudował tu hipodrom, amfiteatr, dwa pałace, twierdzę, liczne ogrody i akwedukt. Urządził tu swoją rezydencję zimową. Gdy został królem Judei kazał utopić swego szwagra arcykapłana i wydał wyrok śmierci na swoich dwóch synów. Umarł w Jerycho wśród straszliwych cierpień. Jerycho słynęło kiedyś z róż a dzisiaj z plantacji owoców cytrusowych i bananów. W latach 1949 - 67 były tu obozy uchodźców palestyńskich liczące 80 tys. Dziś widać opuszczone domy. Nad miastem dominuje widoczny z daleka szczyt. Jest to Góra Kuszenia. W połowie drogi na szczyt jest monastyr grecki z końca XIXw. Mnisi pokazują grotę w której Jezus odbył 40-dniowy post. Tradycja upatruje w Górze Kuszenia szczyt z którego szatan pokazał Jezusowi po 40-dniowym poście, piękno i bogactwo ziemi, którą chciał Mu ofiarować w zamian za oddanie pokłonu. Robimy tu mały spacer i przy okazji zdjęcia. Jezus uzdrowił przy wejściu do Jerycha człowieka ociemniałego, a w mieście spotkał się z Zacheuszem przełożonym celników ("Zacheuszu, zejdź prędko z sykomory albowiem dziś muszę zatrzymać się w twoim domu"). Niedaleko Jerycha jest źródło Elizeusza, którego gorzkie wody prorok cudownie oczyścił. Nad Jordanem miało miejsce wniebowzięcie proroka Eliasza na ognistym wozie. Wracamy na drogę do Jerozolimy i skręcamy w kierunku Morza Martwego, które nazywane jest też Jeziorem Słonym, Asfaltowym lub Jeziorem Lota. Jezioro zajmuje 1020km2 . Ma ono 76km długości, do 16km szerokości i 400m głębokości w części północnej. Jest to największa na świecie depresja. Podzielone jest na dwie części przez półwysep Lisan tzn. język. Część południowa jest solnym stawem o głębokości 6 - 8m. Zasolenie wynosi 24 - 26%. Ciężar właściwy wynosi 1. 1 g/cm , stąd ciało ludzkie nie tonie. W wodzie prócz soli są inne związki /(magnezu i sodu] stąd gorzki smak i piękny kolor wody. W wodzie nie ma żadnej flory ani fauny. Ryby giną gdy zapuszczą się zbyt daleko. Najważniejszymi dopływami sa Jordan, który dostarcza morzu 6 milionów m3 wody na dobę oraz podziemne potoki o wodzie zimnej i gorącej. Na skutek silnego parowania lustro wody nie podnosi się. Temp. wody wynosi 23-45°C. Są tu też gorące źródła. Na wschodnim brzegu jest 2ródło Callirhoe, gdzie leczył się Herod a na zachodnim En Geddi. Morze to jest zbiornikiem soli mineralnych, co wykorzystuje tak Izrael jak i Jordania, czerpiąc zyski z eksportu odparowanych minerałów. Morze Martwe wiąże się też z grzesznymi miastami Sodomą i Gomorą oraz historią Lota i śmiercią Mojżesza na Górze Nebo. Po prawej stronie drogi, którą jedziemy widoczne są groty w potężnej skale. Sa to sławne groty Qumran. W 1946r, w jednej z nich pewien młody beduin pasący tu swe trzody znalazł dobrze zachowane dzbany gliniane. W jednym z nich były skórzane zwoje z tekstami bibilijnymi i manuskryptami hebrajskimi. Były to księgi Izajasza i. reguła wspólnoty Qumran. Dalsze poszukiwania spowodowały odnalezienie w 1949r dalszych 70 dzieł . W 1951r rozpoczęto prace wykopaliskowe i odkryto kompleks zabudowań, które należały do wspólnoty esseńczyków. Była to sekta religijna, o bardzo surowej regule, która w IIw przed Chr. udała się na pustynię, na znak protestu przeciw korupcji kapłanów. Uważała się za synów światłości, sprawiedliwych, oczekiwała nadejścia Mesjasza i Dnia Sądu. Była samowystarczalna w zakresie wyżywienia i zaplecza gospodarczego. Posiadała też warsztaty tkackie, garncarskie i farbiarnię. Wodę sprowadzali akweduktem i zabezpieczali w cysternach. Studiowali Torę i przepisywali teksty bibilijne. Ogółem w 11 grotach odkryto ok.600 rękopisów, które obecnie znajdują się w Muzeum Izraela w Jerozolimie. Przed nadejściem Rzymian w 68r, mnisi ukryli święte zwoje, tekst reguły zgromadzenia i inne rękopisy w glinianych naczyniach, które dotrwały do 1946r. Grot nie zwiedzaliśmy były bowiem oddalone o ok. 0.5km od drogi. Jadać wzdłuż Morza Martwego dojeżdżamy do miasta En Gedi (Engaddi), znanego kąpieliska. Tu też znajduje się kibuc żydowski tj. kolonia rolna. Tu mamy 1.5godz. kąpiel w morzu. Lekko się pływa, ale fala jest dość duża, trzeba uważać, aby woda nie zapryskała oczu, bo jest bardzo słona. Pod nadbrzeżnym piaskiem "odkrywamy" fioletowe błoto, podobno lecznicze, którym smarujemy nasze ciała, a potem obmywamy się w morzu. Robimy sobie pamiątkowe zdjęcia. Ostatnim etapem dzisiejszej podróży jest Masada. Ten pałac -forteca, wzniesiony przez Heroda Wielkiego w latach 36-30 p. Ch. na górze o wys. 300m, 600m długości i 200m szerokości, na miejscu warowni wzniesionej przez Jonatana Machabeusza w IIw. Wykopaliska archeologiczne prowadzone w latach 1963 - 65, odkryły ruiny dwóch wspaniałych pałaców Heroda, wielkich cystern i magazynów służących do przechowywania wody i żywności. Odsłonięto także wał oblężniczy, obóz rzymski, pozostałości synagogi zelotów oraz kaplicy bizantyjskiej i monasteru z mozaikami, kolumnami i freskami. Znaleziono też monety - 17 srebrnych sykli wybitych w czasie pierwszej wojny żydowskiej oraz 4 dokumenty napisane na papirusie po łacinie i rękopisy hebrajskie. Znajdują się one obecnie w Muzeum Izraela w Jerozolimie. Po śmierci Heroda Masadę zajęli Rzymianie i uczynili z niej strażnicę graniczną. W czasie I wojny żydowskiej w 66r przeciw Rzymianom, zeloci i sykaryjczycy zajęli podstępem twierdzę i pozostawali tu do 73r. Wtedy to Rzymianie pod wodzą Flawiusza Silwy po trzyletnim oblężeniu zdobyli twierdzę usypując od zachodu wał oblężniczy dla machin. Gdy oblężeni stracili nadzieję na dalszy opór, ich przywódca Eleazar Ben Yair i 960 zelotów woleli odebrać sobie życie aniżeli się poddać, dając tym wyraz swemu umiłowaniu wolności. Gdy Rzymianie 16 kwietnia 73r weszli po trzyletnim oblężeniu do twierdzy, zastali stygnące popioły i 960 ciał bez życia. Wyznaczonych 10 zelotów zabiło 950 swych towarzyszy, a z tych 10 jeden zabił 9 i popełnił samobójstwo. Ocalały dwie staruszki i pięcioro dzieci ukryte w zapomnianej cysternie. Ich relacje o tym wydarzeniu opisał Józef Flawiusz w "Wojnie żydowskiej". Zdobycie Masady, ostatniego bastionu wojny żydowskiej, położyło kres niepodległości Żydów. Dla Izraelczyków Masada jest symbolem heroizmu narodowego i pogardy dla śmierci. "Masada" - była hasłem izraelskiego wojska w latach 1948-49. Dzisiaj jest miejscem przysięgi młodych żołnierzy. U stóp twierdzy jest napis " Masada nie może drugi raz upaść". Na szczyt Masady wjechaliśmy kolejką linowa. (5min.), można też wejść ścieżkami od wschodu lub zachodu po rzymskiej rampie. Pionowa ściana od wschodu ma 300m wysokości i robi wrażenie niezdobytej twierdzy. Z lotu ptaka Masada przypomina łódź o 600m długości i 200m szerokości. Od górnej stacji kolejki trzeba przejść jeszcze kilkadziesiąt metrów stromą ścieżką. Na prawo od wejścia jest wieża, z której można oglądnąć cały obiekt. Przechodzimy obok zrekonstruowanych magazynów, za nimi termy, dalej ruiny trzy - kondygnacyjnego pałacu Heroda. Po stronie północnej obok ruin synagogi, znaleziono fragmenty Starego testamentu oraz umocnienia obronne. Są to fragmenty wież których było 34. W części zachodniej mijamy ruiny reprezentacyjnego, zachodniego pałacu Heroda. Zachowały się fragmenty mozaik. Przy południowej skarpie znajdują się kwatery mieszkalne, ogromna cysterna do której schodzimy po schodach i piekarnia. W centrum oglądamy ruiny kaplicy bizantyjskiej oraz cysterny i studzienki do obmyć rytualnych. Z twierdzy podziwiamy wspaniałą panoramę góry Moabu po stronie jordanskiej Morza Martwego, a u stóp twierdzy ślady rzymskich obozowisk oraz resztki muru, którym Rzymianie otoczyli Masadę, aby oblężonym uniemożliwić ucieczkę lub udzielenie pomocy. Po zwiedzeniu Masady wracamy tą samą drogą do Jerozolimy.

następne dni