Ks. Antoni Stychel (1859 - 1935)

Niespodzianie rozstał się tym światem jeden z najwięcej znanych kapłanów, nestor duchowieństwa poznańskiego, wielce zasłużony i ogólnie poważany prałat - prepozyt Kapituły Kolegiackiej Św. Marii Magdaleny w Poznaniu. Urodził się na rubieżach zachodnich ziemi polskiej w Dłusku nad Wartą, ówczesnym powiecie Międzychodzkim - późniejszym Skwierzyńskim w r. 1859. Nauki gimnazjalne pobierał w Poznaniu w gimnazjum Św. Marii Magdaleny. Tutaj brał także żywy udział w samokształceniu się młodzieży gimnazjalnej w historii i literaturze ojczystej. W r. 1880 udał się na wszechnicę berlińską, aby studiować inżynierię. Wolne chwile poświęcał w czasie studiów emigracji polskiej, a mianowicie polskim robotnikom, krzepiąc ich i podnosząc na duchu. Praca wśród emigrantów oraz wśród nasilenia zbiorowego ducha katolickiego w t. zw. "walce kulturnej" przyczyniła się do uwypuklenia i ustalenia powołania do stanu duchownego. Wykładów teologicznych i filozoficznych słuchał śp. Antoni na wszechnicy Wyrcburskiej, nauk zaś praktycznych dokończył w seminarium gnieźnieńskim. Święcenia kapłańskie otrzymał w roku 1889, po czym powołany został na mansjonarza do fary poznańskiej. W r. 1892 przeniesiony został do archikatedry poznańskiej, powołany na penitencjarza i kaznodzieję katedralnego oraz dyrektora ordynariatu arcybiskupiego. W roku 1896 powołał go arcybiskup Florian Stablewski na proboszcza parafii farnej w Poznaniu, uzyskawszy dla niego prezentę ówczesnego Magistratu miasta Poznania. Bystrym wzrokiem ogarnął i zrozumiał ks. Stychel, że w budzących się nowych czasach potrzeba w duszpasterstwie wybrać nowe drogi pracy. Idąc za wielkimi wskazaniami Papieża Leona XIII i wielkiego arcybiskupa Floriana, zwrócił się ze szczególnym zapałem do pracy nad katolickim robotnikiem polskim. Stowarzyszenie robotników przez niego założone pierwszym było w Wielkopolsce, a zarazem towarzystwem matczynym, które dało początek bogato krzewiącego się później ruchu katolickiego wśród robotników obydwu archidiecezji. Po złożeniu bezpośredniej pracy w katolickim ruchu robotniczym na barki młodszych zatrzymał ks. Stychel prezesostwo całego związku towarzystw robotniczych i sprawował je przez całe życie, darząc ruch katolickich robotników stale serdeczną opieką i światłą radą, W konfesjonale był światłym doradcą, dla biednych czułym ojcem, dla współpracowników wyrozumiałym przełożonym i opiekunem. Szczególną miłością otaczał dziatwę; im więcej zbliżał się do kresu życia, tym bardziej przybliżał się do tych maluczkich, nowych życia właścicieli, Kościół kolegiacki ks. Stychel wspaniale odnowił, również i bogatą szatnię liturgiczną. W miejsce dawnych kurii kanonickich wybudował wielkie domy czynszowe, mieszczące także mieszkania kapitulne. Za jego czasów i przy jego współpracy została przez odnośne zarządzenie obecnego najdostojnieszego Ks. Arcypasterza kolegiata do dawnej przywrócona świetności oraz nowymi godnościami uposażona. Tej to odnowionej kolegiaty był ks. Antoni Stychel pierwszym prałatem prepozytem. Wielką część życia śp. Zmarłego zajęła praca na trybunach parlamentarnych. W r. 1898 wybrany został do "landtagu" pruskiego, do którego posłował aż do roku 1914. W roku 1904 został również posłem parlamentu niemieckiego, a urząd ten sprawował aż do wskrzeszenia Polski. W walkach na trybunach parlamentarnych zasłynął ks. Stychel jako bojownik odważny i nieugięty, pełen zapału oraz ducha kapłańskiego i patriotycznego. Do szczególnie znanych jego występów należała mowa w sprawie chełmskiej, jego wielkie programowe przemówienie u schyłku wojny i budzącej się nowej ery historycznej - oraz długie a nieustraszone szermierki i boje w sprawie obrony pacierza i szkolnej nauki religii w języku polskim. Z kazań religijno - społecznych wymienić należy kazanie sejmikowe w Poznaniu. Wdzięczny naród polski powołał niestrudzonego szermierza do sejmu ustawodawczego jako wicemarszałka, a w roku 1922 zamianował go wicemarszałkiem senatu polskiego. Z urzędów kościelnych, które nieboszczyk piastował, wymienić należy urząd cenzora ksiąg kościelnych od r. 1896, urząd sędziego prosynodalnego 1912 - 1920 oraz egzaminatora prosynodalnego 1915 - 1918. W uznaniu zasług kościelnych i kościelno-społecznych zamianował go Papież Pius XI w r. 1925 prałatem domowym. Ks. Antoni był naturą twardą i nieustępliwą w przekonaniach swoich, lecz o sercu łagodnym, dobrym i gorącem. Miłośnik Kościoła, wierny kapłan, gorący patriota. Świetlana jego postać świecić będzie przykładem dla pokoleń całych.