Ks. Ignacy Geldner (1890 - 1968)

Z uczuciem głębokiego żalu i niewymownego smutku przyjął Lud Boży parafii Śmiłowo i kapłani dekanatu Białośliwskiego wiadomość o śmierci seniora dekanatu, proboszcza Śmiłowa, ks. Szambelana Ignacego Geldnera. Jakież były ścieżki, po których przebiegało to niezwykłe życie i jakimi drogami prowadził Bóg dobrego Sługę Swego od kolebki aż do trumny? Były tu koleje zwykłe, ale wypełnione bogatym życiem wewnętrznym i opromieniona blaskiem prawdziwych cnót kapłańskich. Ks. Ignacy Geldner urodził się 30 grudnia 1890 roku we wsi Wojciechowo, pow. Jarocin. Rodzicami jego byli Ignacy i Anna z d. Ratajska. Ojciec jego był rolnikiem. Do szkoły uczęszczał w rodzinnym Wojciechowie, a do gimnazjum w Śremie. Po zdaniu egzaminu dojrzałości podjął studia medyczne w Berlinie. Studia przerwała mu I wojna światowa, w której brał udział jako artylerzysta. Po zakończeniu wojny wziął czynny udział w Powstaniu Wielkopolskim. Po zakończeniu działań wojennych nie wrócił już na medycynę, ale idąc za głosem Bożym wstąpił do Arcybiskupiego Seminarium Duchownego w Poznaniu. W dniu 17 grudnia 1922 r. w katedrze Gnieźnieńskiej otrzymał święcenia kapłańskie z rąk ówczesnego Prymasa Polski Ks. Kardynała Dalbora. Rozpoczął się wówczas 46 - letni okres uczciwej, rzetelnej pracy kapłańskiej. Przez 6 miesięcy był prefektem trzemeszeńskiego gimnazjum. po czym na własną prośbę przeszedł do pracy duszpasterskiej jako wikariusz w Pleszewie. Od 15 lipca 1928 roku Władza Duchowna powierzyła mu administrację parafii Czeszewo n. Wartą w powiecie wrzesińskim. Duszpasterzował w Czeszewie przez pełne 5 lat. Z żalem wielkim żegnała go parafia czeszewska, gdy dekretem z dnia 15 lipca 1933 r. Ks. Kardynał Hlond powierzył mu duszpasterstwo parafii Śmiłowo, pow. Chodzież. W czasie II wojny światowej musiał opuścić swoją parafię. Przez pierwsze lata, poszukiwany przez gestapo ukrywał się w Poznaniu, nie opuszczając skromnego pokoiku na strychu. Pod koniec wojny podjął pracę w jednym z prywatnych warsztatów. Po zakończonej wojnie pieszo wrócił do Śmiłowa, aby podjąć pracę duszpasterską. Władza powierzyła mu urząd Dziekana, w roku 1930 ze względów zdrowotnych prosi ks. Kardynała Prymasa Stefana Wyszyńskiego o zwolnienie z obowiązków dziekańskich. Ks. Kardynał Prymas przychylił się do tej prośby i w uznaniu zasług jego w pracy duszpasterskiej mianował go Radcą Duchownym. Ocenił także solidną pracę kapłańską Ks. Radcy Geldnera Ojciec Święty, mianując go 11 czerwca 1957 r. swoim Tajnym Szambelanem. Ks. Szambelan Geldner niestrudzenie pracował nad tymi, dla których go wyświęcono. Znakomita pisarka polska Eliza Orzeszkowa w jednym ze swoich dzieł pisała: "Wielkie umysły rządzą światem, a wielkie serca zbawiają go". Człowiekiem wielkiego serca, który chciał dopomagać bliźnim do zbawienia był ks. Ignacy. Była w nim niezwykła dobroć, odczuwana przez kapłanów i Lud Boży. O św. Katarzynie Sieneńskiej czytamy. "Nemo ad eam accessit, qui non melior abierit". Z podobnym uczuciem odchodzili wszyscy, bez względu na swe przekonania, którzy mieli możność zetknąć się z tym kapłanem. Obcowanie z nim, czy choćby przygodna rozmowa oddziaływała na każdego pogodnie i krzepiąco. Swój pracowity żywot zakończył ks. Ignacy Geldner 18 października 1968 roku. W niedzielę 20 października w godzinach popołudniowych J. E. Ks. Biskup Jan Czerniak w otoczeniu 40 kapłanów i licznej rzeszy Ludu Bożego wprowadził zwłoki ks. Ignacego do świątyni parafialnej, celebrował Mszę św. żałobną i pożegnał zmarłego kapłana. W poniedziałek 21 października o godz. 10.00 J. E. Ks. Biskup Franciszek Jedwabski, Sufragan Poznański, kolega seminaryjny zmarłego, celebrował Mszę św. żałobna, pożegnał zmarłego kapłana i kolegę i odprowadził na cmentarz parafialny w otoczeniu ponad 80 kapłanów i ogromnej rzeszy Ludu Bożego parafii śmiłowskiej i okolicznych parafii.