Ks. Przemysław Odrowąż - Wilkoński (1859 - 1935)

Dnia 16 stycznia 1935 r. powołał Pan Bóg do wieczności jednego z najgorliwszych kapłanów archidiecezji, ks. dr. Przemysława Odrowąż-Wilkońskiego, długoletniego proboszcza w Grodzisku nad Prosną pod Pleszewem. Ks. Wilkoński urodził się 4 grudnia 1859 roku w Graboszewie pod Wrześnią w rodzinnym majątku. Z domu ojcowskiego - ojciec Kazimierz Wilkoński był powstańcem 1863 r. wyniósł głęboko zakorzeniony patriotyzm i przywiązanie do Kościoła katolickiego. Ukończywszy gimnazjum św. Marii Magdaleny w Poznaniu, poszedł na dalsze studia do Rzymu, gdzie na Uniwersytecie Gregoriańskim uzyskał doktorat prawa kanonicznego. Święcenia kapłańskie otrzymał w 1885 r.Po powrocie do kraju został wysłany na wikariat do Bnina, a stamtąd na takąż posadę do Strzelna, gdzie naówczas proboszczem był ks. dr Antoni Kantecki, założyciel i znakomity redaktor "Kuriera Poznańskiego". Po kilku latach pracy na wikariatach powołany został ks. Wilkoński na administratora do Podgórza pod Toruniem, skąd zarządzał jeszcze drugą sąsiednią parafią Solec, a w dalszej kolejności do Piask pod Kruszwicą i następnie do Graboszewa. W roku 1903 uzyskał prezentę na probostwo w Grodzisku, gdzie przez 31 lat z górą aż do śmierci pozostał. Ks. Przemysław wiódł żywot prawdziwie pobożny i odznaczał się zacnością i prawością charakteru oraz wielką uprzejmością. Stąd też licznych jednał sobie przyjaciół. Dla siebie mało wymagający i skromny, gościnny był dla drugich, hojną miał też dłoń na cele charytatywne i społeczne. Nie szczędził również środków materialnych na artystyczne przyozdobienie kościoła. Na ostatniej swej posadzie własnym kosztem wystawił Dom parafialny i utrzymywał przez szereg lat ochronkę. Oddany pracy duszpasterskiej we własnej parafii z pełnym zaparciem się siebie, spieszył zawsze ochoczo z pomocą nie tylko sąsiednim konfratrom, ale i na dalsze odległości, jak do Górki Duchownej. W ostatnich latach, ciężką i nieuleczalną nawiedzony chorobą, upadał zwolna na siłach, aż w połowie stycznia, nie doczekawszy 50-letniego jubileuszu kapłaństwa, przypadającego na 17 maja 1935 r., bogobojny i apostolski swój żywot zakończył. Jaką miłością był obdarzony przez swych parafian, tego jawnym dowodem był pogrzeb, który odbył się dnia 19 stycznia 1935 r.