Ks. Stefan Fiutak (1918 - 2000)

Przychodzi mi po raz pierwszy, a zatem nie bez pewnych obaw, pisać wspomnienie pośmiertne. Choć od dnia śmierci, śp. Ks. Kanonika minęło już prawie pół roku - zmarł w szpitalu w Gnieźnie 13 stycznia 2000 r. - to jednak Jego sylwetka, dobrego człowieka, wiernego kapłana i wspaniałego wychowawcy, żyje w pamięci i sercach wszystkich, którym dane było związać, choć fragment swojego życia, z życiem Ks. Kanonika Fiutaka. "Opieszałość" w napisaniu tego pośmiertnego wspomnienia nie jest jednak spowodowana tylko przysłowiowym "brakiem czasu". Wspólnota Prymasowskiego Wyższego Seminarium Duchownego pod kierunkiem Ks. Prof. Antoniego Siemianowskiego przygotowuje bowiem tom jubileuszowy, owoc i pokłosie jubileuszu czterdziestolecia pracy naukowo-dydaktycznej Ks. Prof. Stefana Fiutaka, który będzie dla nas swoistym "pośmiertnym" wyrażeniem wdzięczności, składanym naszemu wielkiemu Profesorowi i Wychowawcy. W słowie wstępnym do tego tomiku napisałem: W ciągu czterdziestu lat wytrwałej i twórczej pracy, Ks. Prof. Stefan Fiutak dal nam nie tylko przykład gorliwego spotkania z prawdą i zmierzenia się z nią ludzkiego rozumu, lecz także ukształtował sylwetki wielu wychowanków, którzy prawdę chrześcijańskiego Objawienia potrafili zanieść i ciągle niosą jako radosną nowinę współczesnemu człowiekowi. Ks. Stefan Fiutak przyszedł na świat 2 września 1918 r. w Inowrocławiu. Tu ukończył w roku 1937 Państwowe Gimnazjum i Liceum im. J. Kasprowicza, w klasie o profilu neoklasycznym, której wychowawcą był Ks. Władysław Demski, kapłan, męczennik, wyniesiony na ołtarze przez Jana Pawła II, podczas pielgrzymki do Ojczyzny w 1999 r. Jak sam Ks. Kanonik często wspominał, podczas studiów seminaryjnych w Gnieźnie był słuchaczem m.in. wykładów ks. Prof. Kazimierza Kowalskiego, wybitnego znawcy filozofii tomistycznej w Polsce w latach międzywojennych. Po latach przerwy w studiach i przygotowaniu do kapłaństwa spowodowanych okupacją hitlerowską, Ks. Kanonik powrócił do gnieźnieńskiego Seminarium, aby po jego ukończeniu otrzymać w Poznaniu dnia 21 lutego 1948 r. święcenia kapłańskie z rąk Ks. Abp. Walentego Dymka. Po prawie sześciu latach pracy duszpasterskiej najpierw w Kcynii, a potem w Jarocinie i Inowrocławiu, z początkiem października 1954 r. został skierowany na studia uniwersyteckie w Lublinie, na Wydział Filozofii Chrześcijańskiej KUL-u. Jak znów sam wspominał, jego przygoda z filozofią rozpoczęła się najpierw pod kierunkiem prof. Stefana Swieżawskiego, u którego uzyskał stopień magistra filozofii, aby w roku 1959 przedstawić przygotowaną, tym razem pod kierunkiem o. Prof. Mieczysława Alberta Krąpca, rozprawę doktorską na temat zagadnienia rozróżnienia w nauce św. Tomasza z Akwinu. Po doktoracie Ks. Kanonik powrócił do Gniezna, gdzie objął obowiązki dydaktyczne i wychowawcze. Został bowiem nie tylko wykładowcą szeregu dyscyplin z zakresu filozofii chrześcijańskiej, z ulubioną przez niego metafizyką ogólną i teodyceą, ale również prefektem alumnów, a od 1 października 1963 r. wicerektorem Arcybiskupiego Wyższego Seminarium Duchownego w Gnieźnie. We wspomnieniach o sobie, które będzie zawierał zapowiadany tom jubileuszowy, Ks. Kanonik zauważył, że nie zawsze mógł całkowicie służyć nauce. Posłuszeństwo bowiem wobec Kościoła - napisał - w ciągu tych czterdziestu lat pracy w Seminarium wymagało ode mnie podejmowania zadań pozaseminaryjnych, między innymi w Trybunale Metropolitalnym. To właśnie tutaj był najpierw obrońcą węzła małżeńskiego i święceń ad universitatem causarum, a potem od 1973 r. sędzią posynodalnym. Posłuszeństwo wobec Kościoła, a raczej prawdziwa i głęboka troska Ks. Kanonika o Kościół Chrystusowy spowodowały, że był nie tylko Dyrektorem Papieskiego Dzieła Rozkrzewiania Wiary, a potem przez szereg lat Dyrektorem Papieskich Dzieł Misyjnych w naszej Archidiecezji, ale także wiernym opiekunem kleryckiego Ogniska Misyjnego. Nie ma więc żadnej przesady w twierdzeniu, że to właśnie Jego osoba i Jego troska o realizację Chrystusowego mandatu misyjnego, natchnęły serca licznych Jego wychowanków, aby głosić Chrystusa aż po krańce ziemi. Uhonorowany w 1978 r. godnością kanonika gremialnego Kapituły Kolegiackiej Św. Jerzego na Zamku, jej Prałat - Prepozyt, pozostał jak zawsze skromny i cichy, pełen taktu, szacunku, delikatności i niekłamanej życzliwości także dla wielu swoich uczniów, którzy stawali się z biegiem lal Jego współpracownikami. Pan powołał Go do siebie w gnieźnieńskim szpitalu 13 stycznia 2000 r. Nagła śmierć Ks. Kanonika prawdziwie nas zasmuciła. Jego niewielka postać, którą można było spotkać regularnie o 7.00 podążającą na Mszę św. do umiłowanego kościoła pw. Św. Wawrzyńca, zgasła tu na ziemi przed nami, choć tyle chcieliśmy Mu jeszcze powiedzieć, a słuchał nas chętnie. Był na każdym spotkaniu naszego seminaryjnego opactwa, radował się naszymi sukcesami, boleśnie przeżywał doświadczane porażki. Z prawdziwą mądrością mówił nie tylko o tomizmie, ale o wydarzeniach otaczającej nas rzeczywistości. Kończąc krótkie i jak zawsze pokorne i skromne wspomnienia o sobie, które zawiera przygotowywana jubileuszowa książka, napisał: moje credo filozoficzne: promowanie realistycznej metafizyki, wywodzącej się z filozofii św. Tomasza, będącej oparciem dla antropologii filozoficznej i filozofii Boga, oraz znajomość zagadnień we współczesnych kierunkach filozoficznych, a wszystko to dla owocniejszego pełnienia misji kapłańskiej w dzisiejszym świecie. Bogu niech będą za wszystko dzięki. Wszechmogącemu Bogu, Dawcy wszelkich darów niech więc będą dzięki za Osobę śp. Ks. Kanonika Stefana Fiutaka, za Jego życie, umiłowanie Kościoła i kapłańskiego powołania, za prawdziwe dilectio sapientiae - umiłowanie odwiecznej mądrości, za umiłowanie człowieka ciche i pokorne, za wszystko, co z Jego wspaniałego ducha pozostało żywe i dziś owocuje w naszej seminaryjnej wspólnocie. /Ks. Wojciech Polak Rektor PWSD/