Ks. Stanisław Kuliszak (1882 - 1939)

Zmarł 20 czerwca 1939 r., proboszcz parafii bukowskiej w 57 roku życia a w 27 kapłaństwa. Ks. Stanisław jeszcze w święto Bożego Ciała mimo nadwątlonego zdrowia celebrował w upale uroczystą procesję. Po skończonej oktawie chorego na serce przywieziono do szpitala SS. Elżbietanek w Poznaniu, gdzie mimo troskliwych zabiegów zmarł. Jako duszpasterz odznaczał się inicjatywą społeczną i mrówczą pilnością około życia religijnego, gorącą i ofiarną miłością ojczyzny, w dowód czego odznaczony został krzyżami Niepodległości i Walecznych. Urodzony 22 września 1882 r. w Przylepkach, powiatu śremskiego, parafii Żabno, z ojca Jana, oberżysty i matki Agnieszki z domu Musiał. Dość późno zaczął uczęszczać do gimnazjum, najpierw w Śremie w latach 1897 i 1898 a potem od października 1898 w Gnieźnie, jako wychowanek tamtejszego konwiktu arcybiskupiego. Krótko przed egzaminem maturalnym wydalony w roku 1906 z niemieckiego gimnazjum za prace w tajnych organizacjach, przysposabia się do egzaminu maturalnego w Berlinie, gdzie równocześnie na uniwersytecie jako hospitant słucha przez semestr "łatowy" roku 1907 wykładów filozofii. Egzamin abituriencki zdaje jako eksternista 13 września 1907 w Poznaniu w niemieckim gimnazjum Augusty Wiktorii później im. Karola Marcinkowskiego, po czym idąc za powołaniem Bożym przez zimowy semestr 1907/1908 studiuje teologię św. na Uniwersytecie Wrocławskim, a od 1 maja 1908 roku począwszy w Seminarium Duchownym w Poznaniu, kończąc je w Gnieźnie. Po otrzymaniu w dniu 11 lutego 1912 r. święceń kapłańskich pracuje jako wikariusz w Ujściu od 1 marca 1912 do 31 grudnia 1914, gdzie za krzewienie w mieszanej parafii ducha polskiego dostaje się przed prokuratora niemieckiego. Od wyroku skazującego uwalnia go pobór do wojska w Szczecinie, skąd zwolniony obejmuje 1 stycznia 1915 wikariat w Przemęcie. Poza parafialną pracą działa tam na rzecz Powstania Wielkopolskiego, za co zaborca niemiecki stawia go przed sąd wojenny. W międzyczasie udaje się z woli arcybiskupa Dalbora do Polaków w okolice Dortmundu. Podczas rewolucji niemieckiej 1918 - 1919 organizuje we Wolsztynie radę robotniczo - żołnierską, a w okolicach Przemętu pierwszych Powstańców Wielkopolskich i wyrusza z nimi w bój o Polskę, pełniąc przez cały czas walk obowiązki kapelana frontu zachodniego w grupie Leszno. 1 marca 1923 roku zostaje administratorem w Zbarzewie, a 1 kwietnia 1924 roku powierza mu Władza Duchowna nowo utworzoną parafię w Nowym Tomyślu. Na tej placówce całym zasobem swojej energii organizuje życie parafialne, buduje na miejscu kaplicy piękny kościół parafialny, a w kresowym Miedzichowie urządza nową parafię i również tu stawia świątynię. Po ośmiu latach wytężonej pracy, której owocem było uporządkowanie spraw nie tylko parafialnych, ale i społecznych w Nowym Tomyślu, zostaje 1 lipca 1932 przez Władzę Duchowną powołany do Buku, gdzie na razie aż do śmierci proboszcza ks. kanonika Stanisława Nizińskiego sprawuje urząd wikariusza - adiutora. Po śmierci tegoż od 5 grudnia 1932 urzęduje już jako administrator parafii a od 17 lutego 1933 roku jako proboszcz. Tu porządkuje sprawy kościelne. Będącą w budowie szpital -l ecznicę wykańcza i oddaje na własność Zgromadzeniu Sióstr Miłosierdzia. Dnia 16 marca 1933 zostaje odznaczony przez p. Prezydenta Rzeczypospolitej Krzyżem Niepodległości. Wrażliwy na niedolę biednych tworzy wydział parafialny "Caritas". Organizuje i wzmaga działalność bractw kościelnych oraz parafialnej Akcji Katolickiej. Walnie przyczynił się do odnowienia cudownego obrazu Matki Boskiej Literackiej w Buku. Przez rzeczoznawcę dokonał gruntownego odnowienia obrazu, wszczął starania o uroczyste ukoronowanie go i wznowił zaniechane od przeszło stu lat pielgrzymki do tego cudownego obrazu. Niespodziewany zgon ks. Kuliszaka opłakiwała osierocona parafia bukowska, a ostatnia droga ziemska zmarłego duszpasterza, patrioty i społecznika zamieniła się w wielką manifestację żałobnych uczuć tysięcznych rzesz parafian, przyjaciół i znajomych z najdalszych okolic. W nabożeństwie pogrzebowym w otoczeniu 24 kapłanów brały udział władze świeckie ze starostą powiatowym na czele. Zgasły kapłan spoczął na wieczny odpoczynek obok swego poprzednika.