Ks. Władysław Hozakowski (1869 - 1934)

W piątek, dnia 6 kwietnia 1934 r., około godz. 4 z rana rozstał się z tym światem, przygotowany przykładnie na drogę do wieczności. Kapłan światły, o wielkim sercu, długoletni zasłużony nauczyciel i wychowawca duchowieństwa wielkopolskiego, osobistość znana i sympatyczna zwłaszcza starszemu obywatelstwu poznańskiemu. Długotrwała i bolesna choroba serca położyła kres jego życiu pracowitemu. Umarł w 66 roku życia a 42 roku kapłaństwa. Ks. Władysław Jan Hozakowski urodził się dnia 9 stycznia 1869 r. w Poznaniu. Pochodził z rodziny nauczycielskiej. Od kolebki aż do trumny był synem parafii archikatedralnej. Ze szkoły powszechnej swej rodzinnej parafii przeszedł do gimnazjum św. Marii Magdaleny w Poznaniu i ukończył je chlubnie egzaminem maturalnym w dniu 27 marca 1889 r.Studia filozoficzne i teologiczne rozpoczął na Uniwersytecie w Monasterze. Dnia 31 października 1889 r. wstąpił do Poznańskiego Seminarium Duchownego, które właśnie wtedy ponownie otwarte zostało po zakończeniu walki kulturnej. Po czteroletnim kursie filozoficzno - teologicznym, przebytym w seminariach duchownych w Poznaniu i Gnieźnie, otrzymał święcenia kapłańskie dnia 05.03.1893 roku, po czym dla wybitnych zdolności ponownie wysłany został na Uniwersytet Monasterski celem specjalizowania się w Piśmie św. Studia uniwersyteckie uwieńczył chlubnie w r. 1896 godnością doktora teologii. Pracę doktorską napisał o chronologii Klemensa Aleksandryjskiego. Po bardzo krótkim zatrudnieniu w pracy duszpasterskiej w Konradowie pod Wschową ks. Hozakowski powołany został dnia 1 października 1896 r. na stanowisko profesora nauk biblijnych w Arcybiskupim Seminarium Duchownym w Poznaniu, na którym to stanowisku przetrwał aż do śmierci przez lat 38. Wszystkim słuchaczom swoim przyświecał jako mąż o wybitnej erudycji i głębokiej uczoności, o umyśle niezwykle przenikliwym, a przy tym o sercu wielkim i szlachetnym, które ludzi przykuwało do siebie. Poza wykładaniem w seminarium duchownym, niestrudzenie pracował naukowo w dziedzinie egzegetycznej i pracami swymi zdobył sobie rozgłos i powagę wśród fachowców w biblistyce w kraju i zagranicą. Opanowywał szereg języków europejskich. Jego wykłady teologiczne, głoszone za czasów zaborczych w języku niemieckim, a wydane drukiem jako manuskrypt, stanowią wcale poważny wstęp do nauk biblijnych. W r. 1903 wydaje rzecz o Rzymskiej Komisji Biblijnej. Poza pracą doktorską, powyżej już wspomnianą, napisał drugie dzieło o Klemensie Aleksandryjskim, wydane w Poznaniu w 1912 r. pod tytułem "Klemens z Aleksandrii o siedemdziesięciu tygodniach Daniela proroka, przyczynek patrystyczny do dziejów wykładu Pisma świętego". W latach od 1909 - 1912 jest redaktorem miesięcznika kościelnego "Unitas", poznańskiego czasopisma teologicznego, które zasila wielką ilością doborowych rozpraw i artykułów teologicznych. Równocześnie bierze udział we wydawnictwie Encyklopedii Kościelnej biskupa Nowodworskiego, dla której pisze większą część artykułów z biblistyki. Po zmartwychwstaniu Polski ks. Hozakowski w r. 1924 habilituje się jako docent na wydziale teologicznym Uniwersytetu Warszawskiego, obszerną a głęboką pracą o Marii Magdalenie w Ewangeliach. Pisuje potem częściej, prawie aż do ostatka życia w Przeglądzie Teologicznym, organie naukowym Polskiego Towarzystwa Teologicznego. Bierze udział w nowym wydaniu Pisma św. w języku polskim, dokonanym staraniem Księgarni Św. Wojciecha w Poznaniu, przez przekład i znakomity komentarz Pięcioksiągu Mojżeszowego. Warto jeszcze wspomnieć o przekładzie z angielskiego historyczno - liturgicznego dwutomowego dzieła Adriana Fortescue o dziejach i wykładzie Mszy świętej, którego to przekładu ks. Hozakowski dokonał w sposób naprawdę mistrzowski, dodając od siebie wiele cennych komentarzy, świadczących o jego wszechstronnym wykształceniu teologicznym. Ks. Władysław jako kapłan i obywatel zabierał też nieraz głos publiczny w sprawach aktualnych. Tak np. w r. 1900 wydaje znamienną rozprawkę o Ojczenaszu Augusta Cieszkowskiego, a w r. 1913 rzecz o katolickich podstawach narodowej demokracji. Bardzo udatny polski przekład poetyczny psalmów Dawida i liczne inne jego prace egzegetyczne z pewnością doczekają się jeszcze druku po śmierci autora. Wykaz powyższych prac naukowych najlepiej świadczy o zdolnościach i o niestrudzonej ruchliwości zgasłego. Toteż na męża o tak wybitnym a wszechstronnym umyśle i charakterze Kościół wielkie kładł zadania i obowiązki, a także zaszczyty. W r. 1915 ks. Hozakowski zostaje kanonikiem Kapituły Metropolitalnej poznańskiej, a w r. 1929 protonotarjuszem apostolskim ad instar participantium. Przez 10 lat piastuje urząd kanonika kaznodziei katedralnego. W r. 1920 obejmuje odpowiedzialny i uciążliwy urząd oficjała Metropolitalnego Sądu Duchownego w Poznaniu, na którym znowu wykazuje wybitną swoją wiedzę w dziedzinie prawa kanonicznego. Urząd ten składa krótko przed śmiercią dla ciężkiej choroby. Wszyscy, którzy stykali się w życiu i współpracowali ze zmarłym, wiedzą najlepiej, jak wielkiego i szlachetnego męża stracił kler polski. Charakter jego, niezwykle szlachetny, a zarazem nieskazitelny, ujmował każdego. Z natury niezmiernie żywy, a nieraz porywczy, odznaczał się panowaniem nad sobą, pokorą i usłużnością wobec każdego. Budujące było jego życie ascetyczne. Był wzorem cnót kapłańskich i postacią świetlaną, która promieniowała wśród duchowieństwa wielkopolskiego, które swego szlachetnego nauczyciela i wychowawcę z pewnością zachowa w pamięci wdzięcznej i trwałej. Słusznie spodziewamy się, że jego czysta i pobożna dusza ostała się na sądzie bożym i godna była usłyszeć te słowa Syna Człowieczego: "Sługo dobry i wierny, gdy żeś nad małym był wiernym, nad wielkim cię postanowię; wnijdź do wesela Pana twego!" (Mat. 25, 21.).