Z przeszłości kościoła św. Klemensa i cmentarza
Pod względem - położenia cmentarz mogileński może się poszczycić, że należy do piękniejszych u nas cmentarzy. Szczególnie malowniczo przedstawia się część jego położona od strony jeziora, "czy to ta widziana z chodnika, prowadzącego wzdłuż jeziora ku klasztorowi, czy też ze wzgórza samego mianowicie od kościoła. Jeden i drugi widok ma swój urok szczególnie w czasie wiosny i lata, gdy wzgórze pokryje się zielenią drzew i krzewów; sam kościół (św. Klemensa do 1940 r.) z wystającą z pośród zieleni wieżyczką dodawał cmentarzowi niemało malowniczości - dzisiaj kaplica - mauzoleum, być może, że więcej dostrajałaby się do całości obrazu, gdyby była obszerniejsza. Przed rokiem 1899, gdy z powodu braku miejsca chowano zmarłych jeszcze dość często na zboczu wzgórza od strony jeziora (a dzisiaj ?), czarujący widok przedstawiała ta część cmentarza w dniu Wszystkich Świętych, gdy o zmroku zapłonęły niezliczone światełka na grobach, rozsianych po całym zboczu; urok tego widoku potęgowało jeszcze więcej spokojne jezioro, odzwierciedlające wiernie wszystkie światełka, migocące na grobach zmarłych. Wspaniały ten widok, zachwycający dawniej i dzisiaj, swoich i obcych - w Dniu Zmarłych mógł nastroić i nastraja duszę do poważnej zadumy nad krótką trwałością życia ludzkiego i przenieść ją w krainę duchów, którym świeci już nie słabe światełko lampki nagrobnej lecz światłość wiekuista, w której oglądają Boga i Nim się radują bez końca.
Poprzednia | | Następna |